Marzy mi się kawa

Marzy mi się kawa…

Cześć! Dziś mam ochotę napisać kila słów o kawie i przy okazji kawowych dywagacji, chcę Wam powiedzieć słów kilka o wyjątkowej kawie, którą niedawno miałam okazję przetestować. To kawa 1000 Marzeń produkowana dla Fundacji Mam Marzenie. Poza tym, że smakuje wyśmienicie to jeszcze kupując ją wspieracie działalność fundacji i pomagacie spełniać marzenia ciężko chorych dzieci. Więcej o fundacji przeczytacie tu. Podopieczni Fundacji mają przeróżne marzenia, większe i mniejsze, trudniejsze i łatwiejsze do zrealizowania. Jednak to co łączy tych wszystkim marzycieli to, że gdy marzenia zostają spełnione to ubarwiają one trudną rzeczywistość chorych dzieci i pomagają przetrwać ciężkie chwile.

marzy mi się kawa

Sklep z kawą która spełnia marzenia znajdziecie tu: 1000marzen.org

Kiedyś kawa marzyła mi się codziennie rano, potem w południe, no i po południu oczywiście też… Nie byłam w stanie bez tego esencjonalnego i gorzkiego napoju normalnie funkcjonować. Na chwilę obecną moje kawowe marzenie o codziennej dawce kawy nieco się zmieniło…

Czy uzależnienie od kawy jest dobre?

Do niedawna byłam uzależniona od kawy i chyba juz o tym na tym blogu kilkukrotnie wspominałam.  Nie wyobrażałam sobie poranka bez mocnej podwójnej (a czasami potrójnej) dawki kofeiny. Praktycznie każda kawa pita na mieście była dla mnie za słaba i wodnista. Nie byłam też w stanie logicznie myśle i zacząć dnia pracy bez kawy… Dla mnie osobiście nie stanowiło to większego problemu, jednak osoby znajdujące się w moim bliskim otoczeniu niejednokrotnie odczuwały moje rozdrażnienie i irytacje spowodowane brakiem kawy.

Jak można przestać pić kawę (w nadmiernych ilościach)?

Tak było do niedawna, wszystko zmieniło się jakiś  miesiąc temu, dokładnie w Wigilię. Nie… nie był to magiczny wieczór podczas którego jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki znikają wszystkie uzależnienia i  człowiek zniewolony staje się prawdziwie wolny. Był to dzień jak co dzień, noooo… była choinka, prezenty itp. ale podstawowa różnica, która sprawiła, że odechciało mi się pić kawę to to, że się okropnie przeziębiłam.  Moje chorowanie trwało ponad miesiąc i przez cały ten okres nie miałam ochoty na kawę – nie mam pojęcia dlaczego tak się stało. Nie mam więc jakiś wyjątkowych porad dla osób, które chciały by ograniczyć spożywanie kawy.

Kawa 1000 marzeń

Jaką kawę lubię najbardziej?

Teraz wyzdrowiałam i nadal nie czuję przymusu picia kawy.  Piję ją okazjonalniei tylko dlatego, że mam na nią ochotę, a nie dlatego, że musze się jej napić. Cały czas lubię smak kawy i uwielbiam pumpkin spice latte z dyniowym pure i solidną porcją korzennych przypraw. Przepis na ta wyjątkową kawę znajdziecie tu i na filmie poniżej. Uwielbiam też kawę z solidną porcją dobrze spienionego mleka i od niedawna kawę z areopresu. W okresie prawdziwego uzależniania od kofeiny nie miało dla mnie większego znaczenia jak kawa jest podana i jak smakuje. Najważniejsze było to, żeby kawa była mocna, nic innego się nie liczyło. Teraz bardziej się w kawie rozsmakowuję i doceniam niuanse smakowe wyczuwalne między różnymi mieszankami kawy.

A jaka jest Wasza ulubiona kawa?

Jeśli jesteście kawowymi maniakami, lub po prostu macie ochotę od czasu do czasu napić się kawy to raz jeszcze gorąco Wam polecam Kawę 1000 Marzeń.