Dzisiaj będzie wpis bez przepisu :). Co prawda na kilu zdjęciach pojawia się ciasto, co się zowie zebra – znacie? ( wykonanie moja teściowa 🙂 ), ale przepis na nie będzie przy innej okazji. Pogoda sprzyja wczesnemu wstawaniu i fotografowaniu. Nie wiem jak Wy, ale ja bez większych problemów jestem w stanie wstać z łóżka sporo przed siódmą. Co w okresie półmroku jesienno zimowego stanowi nie lada wyczyn. Poniżej kilka zdjęć powstałych w wyniku wczesnego wstawania. Mam nadzieję. że nadchodzący weekend majowy będzie równie słoneczny i przyjemny co ostatnie poranki.