Dziś kolejny przepis, jaki testuję z książki White Plate Słodkie autorstwa Eliza Mórawskiej. Tym razem będzie to przepis na biszkopt. Generalnie nie przepadam za ciastem biszkoptowym, zdecydowanie bardziej wolę drożdżowe i kruche, ale chciałam zdobyć nowe doświadczenie życiowe i przygotować biszkopt samodzielnie.
Ciasto biszkoptowe z owocami nie należy do moich ulubionych, ale jeśli lubicie ciast biszkoptowe i szukacie jakiegoś przepisu na nie to proszę bardzo oto przepis.
Ja ponownie użyłam rabarbaru, który połączyłam z imbirem, ale Wy możecie użyć dowolnych owoców.
Biszkopt z rabarbarem przepis
Składniki:
- Cukier puder – 125 g
- Mąka pszenna – 125 g
- Jajka – 4 duże sztuki
- Proszek do pieczenia – 1 łyżeczka
- Owoce – dowolne, ja użyłam 2 łodygi rabarbaru
- Cukier puder do posypania ciasta
Przygotowanie:
- Masło roztop w rondelku i odstaw do wystudzenia.
- Oddziel białka od żółtek. Żółtka wymieszaj z połową potrzebnego w tym przepisie cukru (użyj do tego celu miksera) – ma powstać puszysty kogel mogel). Białka ubij na sztywną pianę, pod koniec ubijania dodaj drugą połowę cukru pudru i ubijaj dalej.
- Do ubitych żółtek dodaj 2 łyżki piany z białek i wymieszaj drewnianą łyżką (nie miksuj). Następnie dodawaj porcjami przesianą z proszkiem do pieczenia mąkę i mieszaj masę delikatnie. Następnie dodaj pozostała pianę z białek i wymieszaj. Na koniec dolej roztopione i wystudzone masło i wymieszaj (nie wiem tak na prawdę kiedy to masło powinno być dodane – bo w przepisie nie było o tym mowy, ale skoro trzeba je było rozpuścić to przypuszczam, że trzeba je do ciasta kiedyś dodać).
- Ciasto przełożyłam na tortownicę o średnicy 24 cm, której spód wyłożyłam papierem do pieczenia. Na wierzch ciasta ułożyłam kawałki obranego i pokrojonego rabarbaru (który wcześniej wymieszałam z kawałkiem startego imbiru i 2 łyżkami cukru).
- Ciasto piecz w piekarniku nagrzanym do 180 stopni prze 45-50 minut.
Po upieczeniu uchyliłam drzwiczki piekarnika i zostawiłam tak ciasto na 15-20 minut, następnie wyjęłam je z piekarnika, wyjęłam je z tortownicy i dalej studziłam na kratce kuchennej.
Naprawdę starałam się robić wszystko zgodnie z przepisem. Mam wrażenie, że ten biszkopt wyszedł mi za niski, nie wiem czy taki miał być, czy coś poszło nie po mojej myśli. Poza tym wydawało mi się, że na tortownicę o średnicy 24 cm (taką użyłam i taka była podana w książce), miałam za mało ciasta. Następnym razem jeśli będę robiła biszkopt z tego przepisu zrobię go z podwójnej porcji.