Zainspirowana jednym z odcinków Kuchennych Rewolucji postanowiłam samodzielnie przygotować hamburgery z prawdziwego zdarzenia. I wyszły prawie tak dobre jak w McDonald’s – oczywiście żartuje, te które zrobiłam samodzielnie są o tryliardy procent lepsze niż z jakiejkolwiek Fastfoodowej knajpy czy budki dworcowej. Co prawda postąpiłam wbrew wytycznym Magdy Gessler, gdyż do hamburgerów użyłam mięsa już zmielonego i w dodatku wieprzowo-wołowego. Mam nadzieję, że szanowna Pani Magda się o tym nie dowie, bo nie chcę mieć w domu przeprowadzanej rewolucji.
Naprawdę zachęcam Was do zrobienia takich hamburgerów, bo są naprawdę wyśmienite i jednocześnie nie wymagają wiele pracy. Ich przygotowanie zajmie wam góra 30 minut.
Jako dodatki do swoich hamburgerów wybrałam grillowaną cukinię, pomidora, kiełki brokuła oraz polski akcent – ogórka kiszonego 🙂
Składniki na hamburgery:
Mięso mielone (najlepiej wołowina, ale ja tak jak wspomniałam ja użyłam mięsa wołowo-wieprzowego) – 500g
Papryczka chili – 1 sztuka
Kolendra – około 1/2łyżeczki
Imbir – 1 łyżeczka
Musztarda – 2 łyżeczki
Woda – około 6-8 łyżek
Sól
Dodatki do hamburgerów:
Cukinia – 1 mała sztuka
Oliwa z oliwek – 4 łyżki
Czosnek – 1 ząbek
Pomidor – 1sztuka
Kiszony ogórek -1 sztuka
Sałata lodowa – kilka liści
Kiełki brokuła
Majonez – około 2 łyżek
Musztarda – 1 łyżka
Bułki kajzerki – 5 sztuk
Przygotowanie:
- Mięso dokładnie wymieszaj z posiekaną chili, przyprawami, musztardą, solą i odrobiną wody. Wyrabiaj masę kilka minut – uformuj spore kotlety i połóż na dobrze rozgrzaną patelnię grillową. Grilluj kilka minut z każdej strony.
- Przygotuj dodatki, pokrój wszystkie warzywa.
- W misce wymieszaj oliwę z oliwek z czosnkiem i odrobiną soli, włóż do niej pokrojoną cukinię i wymieszaj. Następnie grilluj plasterki cukinii.
- Po usmażeniu hamburgerów na tej samej patelni połóż przekrojone na pół bułki (ja ominęłam ten etap bo byłam bardzo głodna : ) )
- Każdą połówkę bułki posmaruj niewielką ilością majonezu i musztardy. Ułóż sałatę, plasterki ogórka, pomidora, grillowaną cukinię i kotlety oraz odrobinę kiełków brokułu na jednej połówce bułki i przykryj drugą.
- Smacznego!
pyszności 🙂
na dodatek mam taki sam cudny, drewniany młynek
ps. kiełki brokuła a nie brokułu
heheh 🙂 poprawiłam, choć powiem Ci, że słowo brokuła podkreśla mi się jako błąd 🙂
doszła do wniosku, że powinno być kiełki brokułów 🙂
człowiek całe życie się uczy 🙂
a mi nie dało to zasnąć i sprawdziłam…
…i okazuje się, że nie miałam racji!
Mało tego, okazuje się że całe życie mówię niepoprawnie (zjadłam brokuł a nie brokuła jak mi się dotychczas wydawało)
więc kiełki rzeczywiście są brokułu (choć chyba głupio brzmi)
zwracam honor i spróbuję już teraz spokojnie zasnąć :))
pozdrowienia od nawiedzonej 🙂