Z reguły rano wstaję na tyle wcześnie aby spokojnie zjeść śniadanie i wypić kawę. Nie lubię robić tego w pośpiechu i bez porządnego śniadania nie wychodzę z domu.
Jednak od każdej reguły są wyjątki. Przez ostatnie dwa tygodnie moje śniadania nie spełniały choćby minimalnych warunków zdrowego odżywiania.Ze względu na wykonywane zlecenie wstawałam skoro świt, gdy mój żołądek nie zdążył strawić wieczornej kolacji. Zatem głodna o 5 rano nie byłam i śniadania przed wyjściem z domu nie jadłam. Głód odczuwałam po kilku godzinach na górskim szlaku i wtedy wyciągałam z plecaka chleb z pasztetem, takie kanapeczki jadłam codziennie i przez następne kilka lat nie tknę pasztetu nawet domowej produkcji.
Podczas tych dwóch tygodni były co prawda momenty gdy jadłam prawdziwy domowy obiad, lub smaczne danie w restauracji czy schronisku. Jednakże naprawdę czuję, że poziom konserwantów w moim organizmie osiągnął niebezpieczny poziom i niedługo w ciemności zacznę świecić. Dlatego po powrocie do domu uzupełniam niedobory wszelkich witamin, mikro i makroelementów.
Pierwsze śniadanie to jajecznica. Dziś postanowiłam wypróbować przepis Gordona Ramsay – dziękuję Kosie Smaki za inspirację 🙂 . Ten przepis jest naprawdę super. Jajecznica ma gładką i kremowa konsystencję. Jednak osobom, które wolą jajecznicę bardziej ściętą ten przepis może nie przypaść do gustu, ja do nich nie należę i taka jajecznica jest naprawdę idealna.
Jeden prosty trik i zmienia smak tego tak popularnego śniadaniowego dania – jajecznicy.
Składniki:
Jaja – 3 sztuki
Masło – 2 łyżki
Śmietana – 1 łyżka
Szczypiorek
Sól
Pieprz
Przygotowanie:
- Jajka rozbij do rondelka, dodaj masło. Postaw rondel na „ogniu” i energicznie mieszaj. Gdy garnek będzie coraz cieplejszy i jajka zaczną się ścinać zdejmij garnek z ognia i dale intensywnie mieszaj. Następnie postaw ponownie na kuchence i podgrzej (nie zapominaj o mieszaniu). Potem znowu zdejmij i tak kilka razy powtarzaj tę czynności do momentu aż jajka się zetną. Następnie dodaj sól, pieprz, łyżką śmietany i posiekany szczypiorek, wymieszaj.
- Smacznego!

Ja swoją aksamitną jajecznicę zjadłam z grillowanym na patelni chlebem, z dodatkiem sałaty i pomidora oraz z odrobiną oliwy z oliwek. To jest śniadanie po którym można zacząć pracę! Szkoda tylko, że widoki za oknem kiepskie. Aha! Gordon użył w przepisie na jajecznicę creme fraiche ja z braku tego składnika dodałam łyżkę kwaśnej śmietany. Poniżej filmik z oryginalnym wykonaniem jajecznicy przez Gordona Ramsaya.
Ślicznie ją podałaś, bardzo mi się podoba! Ten chlebek i szczypiorek – pychota!
Z serdecznymi pozdrowieniami,
Edith
Dziękuję. Pierwszy raz użyłam patelni do grillowania w celu zrobienia grzanek i z pewnością to powtórzę bo wyszły chrupiące i smaczne.
przeczytanie Twojego posta było iskierką do działania, od razu zabraliśmy się do pracy – mimo bardzo późnej pory 😛 ja osobiście lubię jajecznicę mocno ściętą i tej nawet nie próbowałam, ale M. był zachwycony 🙂 morał z tego taki, że co jak co, ale Gordon zna się na rzeczy 😉
zna się zna. Ja jadłam wersję bez i ze szczypiorkiem. W tym pomyśle na jajecznicę zdecydowanie bardziej smakuje mi ta ze szczypiorkiem. W przypadku tradycyjnego sposobu przyrządzenia szczypiorek nie jest dla mnie taki ważny, ale tu idealnie podkreśla smak.