Dziś ostatni przepis jaki testuję z książki „Mała paryska kuchnia” Rachel Khoo. Oczywiście z książki tej planuję korzystać, ale jeśli chodzi o filmy kulinarne i posty na blogu to na razie planuję gotować z innych źródeł oraz ze swojej głowy 🙂 , ale na pewno jeszcze kiedyś coś z tej książki się pojawi. Teraz jednak pokażę Wam jak upiec udka z kurczaka w lawendowej marynacie. Pokochałam smak lawendy, a to za sprawą chlebak lawendowego przepis na niego znajdziecie tu przepis na chlebek lawendowy . Zatem oto banalnie prosty przepis na pieczonego kurczaka.
Jak upiec kurczaka w lawendowej marynacie zobaczycie też na filmie poniżej:
Składniki:
- Podudzia z kurczaka – 6 sztuk (może też być dowolna inna część ciała kurczaka, albo nawet cały kurczak)
- Składniki lawendowej marynaty:
- Cytryna – 1 sztuka
- Miód – 3 łyżeczki
- Oliwa z oliwek – 3 łyżki
- Lawenda suszona – 2 łyżeczki
- Tymianek – 1 łyżeczka
- Sól
Przygotowanie:
- Kurczaka umyj i osusz papierowym ręcznikiem.
- Przygotuj marynatę: Umyj i sparz gorącą wodą cytrynę. Do miski zetrzyj skórkę na tarce oraz wyciśnij z niej sok. Dodaj miód i dolej oliwę. Dosyp lawendę (najlepiej wcześniej rozetrzeć ją w moździerzu), dodaj tez tymianek, wymieszaj składniki. Włóż do miski z marynatą kurczaka, dokładnie go w niej obtocz i odstaw przynajmniej na 30 minut.
- Rozgrzej piekarnik do 220 stopni. Kurczaka wyjmij z marynaty i przełóż na blaszkę do pieczenia. Ja swoją blaszkę wyłożyłam folią aluminiową. Kurczaka polałam marynatą i posoliła. Udka z kurczaka piekłam około 45-50 minut. W połowie pieczenia obróciłam je na drugą stronę.
- Gotowe można jeść!
Tak wiem to co widzicie na zdjęciach i na filmie to nie są udka z kurczaka, tylko jego podudzia (jednak jakoś tak mam, że na nogi kurczaka mówię udka). Zresztą nie ważne jaką część kurczaka marynujecie i pieczecie według tego przepisu. Bo taka lawendowa marynata nadaje się na każdą część kurczaka, sprawdzi się też dobre jeśli chcecie przygotować kurczaka w całości. Do takich pieczonych udek można podać młode ziemniaki z koperkiem i sałatę ze śmietaną i szczypiorkiem. Mniam!