Nie wiem czy już kiedyś o tym na blogu wspominałam: miałam w swoim życiu epizod związany z nie jadzeniem mięsa. Trwał on dobrych kilka lat i w tym czasie zapoznałam się i przetestowałam wiele przepisów na dania wegetariańskie. Dziś już jem mięso. Złamałam się po około 5 latach, podczas pobytu w pewnym gospodarstwie agroturystycznym specjalizującym się w produkcji własnych wyrobów garmażeryjnych, gdzie zapach pieczonej kiełbasy był po prostu powalający.
Nawet dziś na wspomnienie tego wyjazdu i smak „swojskiej” kiełbasy ślinka mi cieknie 🙂 Jednak nie jestem typowo mięsożernym stworzeniem i nie mam potrzeby spożywania mięsnych posiłków codziennie. Nadal często wykonuję dania, które nie zawierają mięsa i w jakiś sposób są jego zamiennikiem. Dziś przedstawiam Wam jeden z takich przepisów: kotlety z kaszy jęczmiennej.
Przepis na: Kotlety z kaszy jęczmiennej
Składniki
- Kasza jęczmienna – 3 woreczki
- Seler naciowy – 3 łodygi
- Cebula – 1 duża sztuka
- Korzeń pietruszki – 1 sztuka
- Jaja – 2 sztuki
- Żółty ser – około 10dag
- Ostra mielona papryka- 1 łyżeczka
- Szczypiorek
- Natka pietruszki
- Korzeń imbiru – kawałek około 3-4 cm
- Sól
- Pieprz
- Bułka tarta
- Olej do smażenia
Przygotowanie
- Kaszę ugotuj według przepisu ma opakowaniu.
- Posiekaj natkę i szczypiorek, pokrój seler naciowy na małe kawałeczki, żółty ser i korzeń pietruszki zetrzyj na tarce o dużych oczkach. Cebulę drobno posiekaj i podsmaż na niewielkiej ilości oleju.
- Do ugotowanej i przestudzonej kaszy dodaj powyższe przygotowane składniki, wbij dwa jajka, dodaj starty imbir, pieprz, sól i ostrą paprykę. Wymieszaj dokładnie masę na kotlety. Jeśli po wymieszaniu masa będzie za rzadka (co utrudni formowanie i smażenie kotletów) dosyp do kilka łyżek bułki tartej.
- Z masy formuj średniej wielkości kotlety (tak jak na kotlety mielone). Każdego kotleta obtocz w bułce tartej i smaż na dobrze rozgrzanej patelni, na niewielkiej ilości oleju.
- Smacznego!
Przygotowania: 10 minute(s)
Gotowanie (smażenie): 15 minute(s)
Liczba porcji dla osób: 4
Ocena
Ja mięsa nie jadłam przez większą część życia a dziś jem, podobnie jak Ty, ale tylko mięso z dobrego źródła. Wciąż jednak na moim stole dominują potrawy wegetariańskie. Warzywa kocham nade wszystko :)Twoje placki są jak najbardziej w moim smaku.
Witam. 🙂 Bardzo ciekawy blog. 🙂 Będę stałą czytelniczką. 🙂 Pozdrawiam. 🙂