Są takie „dania”, które za pierwszym razem nie specjalnie smakują, ale z każdym kolejnym gotowaniem i podjadaniem kubki smakowe przyzwyczajają się do nowych smaków.
Ja w każdym razie miałam tak z oliwkami i serami pleśniowymi oraz spaghetti z tuńczykiem.
Pierwszy raz jak je ugotowałam nie byłam pod wielkim wrażeniem ciepłego tuńczyka z puszki w połączeniu z sosem pomidorowym. Jednak po kilku kolejnych posiłkach złożonych z makaronu z „ciepła rybą” zaczęłam pałać do niego coraz większą miłością. Teraz gdy koleżanka podsunęła mi pomysł aby dodać do takiego spaghetti ruccolę i koperek moja miłość rozkwitła.
Składniki na 5-6 porcji:
Tuńczyk w oleju – 2 puszki
Cebula – 1 sztuka
Czosnek – 3 ząbki
Koncentrat pomidorowy – 3-4 łyżki
Pomidory z puszki – 1 opakowanie (mogą być pomidory świeże)
Czarne oliwki – 3-4 garście
Koperek posiekany – 5-6 łyżek
Ruccola
Oliwa z oilwek – do smażenia
Makaron spaghetti – 1 opakowanie
Sól, pieprz, chili, cukier
Przygotowania:
1. Obierz i drobno posiekaj cebulę. Podsmaż na patelni z niewielką ilością oliwy. Dodaj czosnek, następnie tuńczyka (tuńczyka nie odsączałam z oliwy). Smaż kilka minut. Dodaj pomidory z puszki i koncentrat pomidorowy. Smaż do momentu aż pomidory się rozpadną.
2. W między czasie ugotuj makaron.
3. Sos dopraw solą, pieprzem i papryką chili, gotuj jeszcze chwilkę. Zdejmij z ognia.
4. Makaron odcedź, przełóż na talerze. Każdą porcję posyp koperkiem, pokrojonymi czarnymi oliwkami oraz solidną garścią ruccoli.
5. Smacznego!
Makaron spaghetti z tuńczykiem jest naprawdę błyskawiczny.
Przygotujesz go w mniej niż 30 minut. Co prawda nie była to miłość od pierwszego spróbowania, trzeba było czasu aby się oswoić z tym smakiem. A Wy lubicie taką rybę na ciepło?
bardzo lubię taki makaron, dla mnie bez oliwek tylko 🙂
ok jedna porcja bez oliwek 🙂
Dzisiaj kupiłam pysznego tuńczyka w Lidl i miałam zrobić sałatkę ale zmienię plany i ugotuję to pyszne danie z makaronem.
hehe, daj znać jak smakowało 🙂
uwielbiam. i jeszcze parmezan do tego. ale z oliwkami nie próbowałam. muszę spróbować następnym razem.
O! parmezan jako dodatek – to super pomysł 🙂
Ja bardzo lubię makaron z tuńczykiem. Z pomidorami, zielonymi oliwkami i koniecznie parmezanem. Pycha! W ogóle zdarza mi się jeść tuńczyka na ciepło – także w formie kanapki z roztopionym serem 🙂 Tak – ryba i ser to może być dobre połączenie.
o widzisz… ciepła kanapeczka z tuńczykiem hmm pomyślę o tym połączeniu na jutrzejsze śniadanie, może wyjdzie mi coś smacznego 🙂