U mnie w domu od żurku zaczyna się Wielkanocne śniadanie. Ale gości on na moim stole częściej niż raz w roku.
Po prostu lubię go jeść i gotować więc mimo tego, że jest lato i czas na lekkie dania przygotowane z sezonowych warzyw i owoców – ja właśnie na niego miałam ochotę i dziś przedstawiam na niego przepis. Dziś poszłam na łatwiznę i skorzystałam z kupnego zakwasu na żurek, ale można zrobić go samemu (o tym innym razem).
Przepis na żurek
Składniki
- Woda – 3-4 litry
- Zakwas na żurek – 1 i1/2 butelki
- Kiełbasa – 3 sztuki
- Boczek – około 15 dkg
- Cebula -1 sztuka
- Czosnek – 2 ząbki
- Liść laurowy – 6 sztuk
- Ziele angielskie – kilka ziarenej
- Pieprz ziarnisty
- Sól
- Śmietana – 1 małe opakowanie
- Majeranek – 4 łyżki
- Marchewka – 4-5 sztuki
- Pietruszka korzeń – 2 sztuki
- Natka pietruszki
Przygotowanie
- Boczek i cebulę drobno pokrój wrzuć na patelnię i smaż do momentu aż cebula się zeszkli. Następnie dodaj pokrojoną w plasterki dobrą kiełbasę i smaż jeszcze kilka minut.
- Marchewkę i pietruszkę obierz, pokrój i wrzuć do garnka z wodą wstaw na gaz. Dodaj liść laurowy, ziele angielskie i pieprz. Gdy warzywa będą miękkie dodaj zakwas, następnie podsmażoną kiełbasę z boczkiem i cebulą, następnie zmiażdżone ząbki czosnki i majeranek. Doprowadź wszystko do wrzenia.
- Na koniec dodaj śmietanę. i natkę pietruszki.
- Smacznego!
Czas przygotowania: 15 minut
Czas gotowania: 45 minut
Liczba porcji: 6
Ocena
Podczas Wielkanocy żurek obowiązkowo podaję z jajkiem. W zwykły dzień natomiast z ugotowanymi osobno ziemniakami posypanymi koperkiem i polanymi mocno zrumienioną cebulką.
Piękne zdjęcia, czy można wiedzieć jakim aparatem i obiektywem wykonuje Pani zdjęcia? Pozdrawiam.
Jeśli chodzi o obiektywy to mam ich kilka. Niedawno zakupiłam obiektyw macro – którym jestem zachwycona i którym teraz najczęściej wykonuję zdjęcia kulinarne. Często korzystam także z obiektywu 50mm f/1,4.
Marzy mi się taki obiektyw 1,4 – pewnie najlepiej sprawdza się w ciemnych pomieszczeniach i do zdjęć portretowych? ale nie napisała Pani o aparacie, ja osobiście robię zdjęcia Pentaxem k-5, ale nie prowadzę bloga. Pozdrawiam.
Tak to prawda 1,4 w „ciemnościach” jest przydatny :). A jeśli chodzi o korpus to jest to Canon 5D Mark II. Zdjęcia robię także Fuji S6500 – nie jest to mega wypasiony aparat – ale lubię go bardzo bo posiada bardzo ważne dla mnie cechy: jest leki i mały i mieści mi się w torebce! 🙂 Czego nie można powiedzieć o posiadanym Canonie, którym zdjęcia robię tylko dla swoich klientów i w domu podczas fotografowania potraw. Po całodniowym robieniu zdjęć np. na ślubie następnego dnia mam zakwasy przez dźwiganie tego wszystkiego- serio.