Tahina to pasta sezamowa – mi osobiście kojarzy się z Egiptem, gdzie sos na bazie zmielonego sezamu było dodawany do kofty i innych mięsnych dań. Tahina jest na pewno dobrze znana wielbicielom humusu, jest bowiem jednym z podstawowych składników używanych do jego produkcji. Jednak czy wiecie, że tą sezamową pastę można także wykorzystywać na wiele innych sposobów. Deserom nadaje chałwowy posmak. Odkryłam to kilka dni temu oczywiście za sprawą mojej ulubionej ostatnio książki „Warzywo” . Autorka książki wspomina o tym, że dodaje pastę tahina do różnych deserów, w książce jest przepis np. na chałwową owsiankę. Podchwyciłam ten pomysł i przygotowałam sobie porcję tej pasty. Teraz dodaję, ja do śniadaniowych puddingów z kaszy jaglanej – pycha!
Tahina jak ją zrobić w domu? Mimo tego, że może nazwa jest dość egzotyczna i niewiele mówi, to przygotowuje się ją banalnie prosto! Wystarczą dwa składniki (a jak by się ktoś uparł to wystarczy jeden składnik) i jakiś blender.
Tahina przepis:
Składniki:
- Sezam – 100g
- Olej sezamowy (lub inny olej roślinny) – 2 łyżki
Przygotowanie:
- Sezam upraż na suchej patelni przez 2-3 minuty. Podczas prażenia sezamu mieszaj go często, żeby się nie spalił. Sezam powinien stać się delikatnie złoty i powinien zacząć ładnie pachnieć sezamem 🙂 . Uprażony sezam odstaw na chwilę, żeby ostygnął.
- Przesyp sezam do blendera i zmiksuj na gładką masę, początkowo z sezamu powstanie taki jakby suchy pył, dopiero po kilku minutach miksowania powstanie pasta mająca płynną i aksamitną konsystencję. Ja dodałam 2 łyżki oleju sezamowego, to ułatwia miksowanie.
- Długość miksowania ziaren sezamu zależy od tego jakiego blendera używacie. Jeśli jest to blender kielichowy, który w środku ma małe (krótkie ostrza) to w trakcie miksowanie róbcie przerwy i zeskrobujcie osadzającą się na ściankach pastę sezamową. Ja użyłam do swojej tahiny blendera ręcznego z taką dodatkową nakładką (pojemnikiem i ostrzami), które wykorzystuje się najczęściej do ziół. Pasta sezamowa powstaje w tym błyskawicznie i raczej nie ma problem z tym, że osadza się na ściankach urządzenia podczas jej przygotowywania.
Tahina ma delikatną goryczkę, jednak po dodaniu jej do innych potraw ta goryczka nie jest w ogóle wyczuwalna. Jednak uważajcie na to żeby nie spalić ziaren sezamu podczas prażenia, wtedy pasta powstanie o wiele bardziej gorzka.
Przepis na pastę sezamową tahini także na filmie