Witajcie, dziś czas na nietypowy przepis. W zeszłym roku za sprawą książki Łukasza Łuczaja „Dzika kuhchnia” wypróbowałam wiele przepisów na różne dziwaczne potrawy z roślin dziko rosnących. Jakoś tak wyszło, że w zeszłym roku nie miałam okazji przetestować żadnego przepisu z wykorzystaniem pokrzywy. Pokrzywa jest bardzo popularną rośliną, ale jakoś tak nie mogłam trafić na nią w zeszłym roku podczas moich spacerów i wypadów za miasto.
W tym roku podczas spaceru udało mi się znaleźć miejsce na obrzeżach miasta, gdzie pokrzywy jest naprawdę sporo. Oczywiście podczas spaceru nie byłam przygotowane na zbieranie pokrzywy. Zapewne się domyślacie, że zbieranie pokrzywy gołymi rękoma nie należy do najprzyjemniejszych. Więc wróciłam do domu i postanowiłam niebawem wybrać się w to samo miejsce wyposażona w jakieś rękawiczki, które ochroniły by moje dłonie przed poparzeniem. Kilka dni później wybrałam się na „pokrzywobranie” i był to jednocześnie dzień wielkiego koszenia terenów zielonych w moim mieście. Większość terenu była wykoszona, jednak na szczęście udało mi się nazbierać trochę pokrzywy na zupę. Zatem zapraszam Was na zupę z pokrzyw 🙂
Przepis na zupę z pokrzyw znajdziecie także na filmie:
Zupa z pokrzyw przepis
Składniki:
- Pokrzywa – potrzeba jej tyle ile widzicie na zdjęciu – czyli całkiem sporo(użyłam około 2 misek listków)
- Czosnek – 4 ząbki
- Masło – około 3-4 łyżki
- Olej – 1-2 łyżki
- Ziemniaki – 3-4 średni sztuki
- Por – kawałek (jasna część)
- Natka pietruszki i mięta
- Śmietanka kremówka – około 100ml
- Kwaśna śmietana – do każdego talerza po łyżce
- Sok z 1/2 cytryny
- Biały pieprz
- Gałka muszkatołowa
- Sól
Do wykonania zupy potrzebny będzie bulion (około 2,5 litra). Ja zrobiłam bulion z porcji rosołowej i włoszczyzny, a Wy możecie zrobić według własnych upodobań.
Składniki do bulionu:
- Duża porcja rosołowa
- Marchew – 2 sztuki
- Seler -kawałek
- Pietruszka – 2 szyuki
- Por – kawałek
- Cebula – 1 sztuka
- Lubczyk – kilka gałązek
- Ziele angielskie – kilka sztuk
- Liście laurowe – 2 sztuki
- Sól – łyżka
- Pieprz
Przygotowanie:
- Przygotuj bulion: Zalej mięso zimną wodą, dodaj sól (około 1 łyżkę) i wstaw na średni ognień. Gotuj około 30 minut, usuń łyżką szumowiny, które pojawią się na wierzchu wywaru. Dodaj obraną i pokrojoną na mniejsze kawałki włoszczyznę (marchewki, seler, pietruszkę) oraz umyty por i obraną cebulę (w całości). Dodaj też lubczyk, ziele angielskie, ziarenka pieprzu i liście laurowe. Gotuj wszystko razem następne 1,5 godziny.
- W między czasie przygotuj pokrzywy. Oberwij liście z łodyg i umyj. Następnie pokrój liście (łodygi nie są nam potrzebna, chyba że masz naprawdę młode pokrzywy, które mają delikatne łodygi). Na patelni rozgrzej olej i odrobinę masła. Dodaj obrany i pokrojony czosnek, a następnie dodaj liście pokrzywy. Smaż około 5 minut.
- Gdy bulion będzie gotowy przecedź go (potrzebny nam będzie było wywar). Dodaj do wywaru usmażoną pokrzywę. Na patelni, na której smażyła się pokrzywa rozgrzej odrobinę oleju i masła i usmaż pokrojonego pora oraz obrane i pokrojone w kostkę ziemniaki. Smaż wszystko około 15 minut. Następnie dodaj usmażone ziemniaki do wywaru z pokrzywami. Gotuj wszystko około 10-15 minut. Zdejmij z ognia i zmiksuj. Dolej śmietankę kremówkę. Dopraw zupę solą pieprzem i sokiem z cytryny, gałką i startym ząbkiem czonku. Zupę można podać z odrobiną kwaśnej śmietany, posiekaną natką oraz miętą.
Jak smakuje pokrzywa?
Pokrzywa ma taki charakterystyczny smak i zapach (który jest delikatny), jest zbliżana w smaku do szpinaku i myślę, że można ją też jak szpinak przygotowywać – tzn smażoną z czosnkiem i ze śmietaną podawaną z makaronem np. spaghetti. Myślę, że szpinak można też zastąpić w tarcie ze szpinakiem i powstała by wtedy tarta z pokrzywą (muszę taki przepis też wypróbować).
Po co jeść pokrzywę?
Ja pokrzywę zjadłam dla zabawy, żeby sprawdzić jak ona smakuje i co można z niej ugotować. Poza tym ma ona mnóstwo cennych mikro i makro elementów. Jej główną zaletą jest to, że zawiera sporo żelaza. Pijam pokrzywę systematycznie przez cały rok. Do tej pory zawsze kupowałam suszoną pokrzywę w sklepach zielarskich lub aptekach, ale odkąd przeczytałam książkę „Dzika kuchnia” doszłam do wniosku, że jeśli coś rośnie w lesie czy na łące to można z tego skorzystać i nazbierać sobie za darmo. Poza tym świeże rośliny jadalne mają więcej substancji „zdrowotnych” niż ich przetworzone (suszone lub mrożone) odpowiedniki. Poza tym takie szukanie dzikich roślin i ich gotowanie to naprawdę świetna zabawa.
Jak zbierać pokrzywę?
Najlepiej wyposażyć się w jakieś rękawiczki (skórzane lub takie do prac w ogrodzie lub lateksowe) – to pomoże Wam się ustrzec przed poparzeniem. Przydają się też nożyczki, którymi bez problemu można sobie ciąć rośliny. No i oczywiście przyda się jeszcze coś do czego pokrzywę będziecie zbierać – jakiś worek, koszyk reklamówka (pojemność tego pojemnika jest oczywiście uzależniona od tego ile tej pokrzywy potrzebujecie). Pamiętajcie, że pokrzywa znacznie zmniejsza swoją objętość podczas smażenia (więc żeby przygotować z niej jakąś solidna porcję jedzenia trochę trzeba jej nazbierać). Gdy zbieracie pokrzywę to jest ona parząca, jednak traci te właściwości gdy zwiędnie i wtedy można ją spokojnie dotykać , kroić itp.
Najlepiej zbierać pokrzywę młodą, młode pędy i liście. Starsze rośliny mają zdrewniałe łodygi poza tym podobno w starszych liściach odkładają się jakieś substancje, które są szkodliwe dla organizmu (nie wiem nie znam się odsyłam Was po porady w tym zakresie tu: właściwości pokrzywy) .