Kulinarnych eksperymentów z dzikich roślin ciąg dalszy. Dziś leśna nalewka z młodych pędów sosny. Będzie idealna podczas zimowych przeziębień, o ile doczeka do okresu zimowego. Zapach już jest obłędny i już nie mogę się doczekać kiedy moja leśna naleweczka będzie gotowa i zdatna do picia.
Młode pędy sosny zbiera się w maju, więc jeśli lubicie leśne, żywiczne smaki i aromaty teraz jest najlepszy moment aby przygotować sobie taką nalewkę. Ze znalezieniem sosny nie będziecie mieć najmniejszego problemu, w Polskich lasach jest jej mnóstwo. Pamiętajcie tylko aby nie obskubać jednego drzewka ze wszystkich młodych gałązek. Oczywiście przepisów i pomysłów na taką nalewkę jest wiele. Niektóre głoszą, że pędy sosny należy zalać mieszaniną wódki i spirytusu lub wodą i spirytusem. Są też różnice w kolejności dodania cukru i alkoholu. Jedne przepisy głoszą, że najpierw należy pędy zalać spirytusem, a następnie cukrem. Inne z kolei mówią, że na odwrót najpierw zasypać pędy cukrem, a dopiero później alkoholem. Ja postawiłam na sposób pierwszy – czyli najpierw dodałam alkohol, a dopiero po 2 tygodniach dodam cukier. Taka kolejność sprawdza się lepiej w przypadku nalewki z wiśni i mam nadzieję, że w przypadku tej nalewki także się sprawdzi.
Przepis na nalewkę z młodych pędów sosny
Na filmie z przepisem poniżej możecie zobaczyć pierwszy etap produkcji, który jest banalnie prosty. Młode pędy sosny wystarczy włożyć do słoika i zalać spirytusem i odstawić na około 14 dni. W tym czasie od czasu do do czasu potrząsać słoikiem.
Po 14 dniach przystępujemy do 2 etapu produkcji nalewki sosnowej. Czyli zlewamy spirytus ze słoika do osobnej butelki, a pędy zasypujemy cukrem i czekamy kilka dni aż puszczą sok. Zlewamy syrop sosnowy i łączymy go z wcześniej odlanym spirytusem. Zalewka jest gotowa. Oczywiście nalewka powinna się jeszcze przegryźć i dopiero po jakimś czasie nabierze głębi smaku, która będzie pieścić podniebienie koneserów tych trunków. Ja jednak do nich nie należę i nie planuję zbyt długo czekać z degustacją :).
Proporcje składników na nalewkę z sosny też są różne. Ja użyłam około litr pędów, które zalałam 3 szklankami spirytusu. Mam w planie też użyć około 3 szklanek cukru.
Jeśli nalewka będzie za mocna, dopiero na sam koniec po połączeniu syropu sosnowego z odlanym spirytusem planuję dodać odrobinę wody – w sytuacji gdy nalewka będzie dla mnie za mocna. Tutaj macie odnośnik prosto do filmu: Sosnówka – czyli nalewka z pędów sosny
robiłam – znakomita!
mam nawet taki sam słój !