Przeglądałam sobie ostatnio różne blogi kulinarne w poszukiwaniu inspiracji i jednym z przepisów, który wpadł mi w oko był przepis na gazpacho z arbuzem. Bardzo mnie zaciekawiło to dodanie. Gazpacho to taki rodzaj chłodnika na bazie pomidorów, do tej pory robiłam taką bardziej tradycyjną wersję tego dania, ale jako że uwielbiam testować nowe smaki i połączenia składników, które na pierwszy rzut oka do siebie nie pasują postanowiłam jak najszybciej sprawdzić jak ta wersja gazpacho smakuje. Nie ukrywam, że połączenie czosnku początkowo wydawało mi się dziwne i myślałam, że w końcu powstanie jakiś film z mojego dania w którym coś co ugotuję nie będzie mi smakować, ale niestety. Okazało się, że ta wersja orzeźwiającej, idealnej na lato zupy nie wymagającej gotowania jest pyszna! Zatem muszę szukać dalej może w końcu mi coś nie zasmakuje 🙂
Gazpacho z arbuzem przepis
SKŁADNIKI (na 1 porcję):
- Arbuz – 3 plastry
- Pomidor malinowy – 1 średnia sztuka
- Czosnek – 1 ząbek
- Bazylia – garść świerzych liści
- Sok z cytryny – 2 łyżki
- Oliwa z oliwek – 1 łyżka
- Sól
- Pieprz
PRZYGOTOWANIE:
- Pomidora zalej wrzątkiem, odstaw na 2 minuty, następnie wyjmij go z gorącej wody, zdejmij z niego skórę i pokrój na mniejsze kawałki.
Z plastrów arbuza odkrój skórę i wydłub pestki (mniej więcej), arbuza pokrój na mniejsze kawałki. - Pomidora i arbuza umieść z kielichu miksera, dodaj do nich starty ząbek czosnku, pokrojone liści bazylii, sok z cytryny, oliwę, sól i pieprz. Zmiksuj wszystkie składniki na gładką masę. Do zmiksowania składników można też użyć blendera ręcznego.
- Gotowe! Smacznego!
- Wykonując to gazpacho inspirowałam się tym przepisem tu , Oczywiście składniki nieco zmieniłam, zastąpiłam np. kolendrę bazylią. Gazpacho z arbuza powinno się schłodzić w lodówce przez co najmniej 1 godzinę. Schłodzony „chłodnik” można posypać świeżą bazylią i serem z niebieską pleśnią. Mania!
Przepis na gazpacho z arbuza także na filmie: