Niesamowicie słodkie miejsce na mapie Wrocławia.
Miał być piękny słoneczny dzień, w sam raz na niedzielną wyprawę do Wrocławia. Wyprawa co prawda była, ale szara, deszczowa pogoda nie zachęcała do długiego spaceru po wrocławskim rynku. Po około godzinnej pieszej wędrówce, zaczęliśmy szukać jakiegoś ciepłego miejsca w którym można było by się ogrzać. Nagle nasz wzrok przyciągnęły okna pewnego sklepu.
Słodkie Czary Mary to sklep z ręcznie robionymi słodyczami. Ręczną produkcję cukierków i lizaków można oglądać podczas specjalnych pokazów odbywających się codziennie. Istnieje nawet możliwość samodzielnego wykonania lizaka.
Wystrój sklepu i cała jego oprawa wizualna są świetnie dopracowane i spójne z oferowanym asortymentem. Kolorowe cukierki i lizaki w różnych smakach to podstawowy asortyment tego miejsca. Wyglądają przecudnie, już ich widok jest niesamowicie słodki. Cukierki przypominają landrynki, głównym składnikiem jest cukier, który po przerobieniu na karmel jest rozciągany, wałkowany, formowany, przycinany do pożądanych kształtów i rozmiarów.
Czy warto odwiedzić Słodkie Czary Mary ? Moja odpowiedź brzmi oczywiście, że Tak! Zwłaszcza jeśli brakuje Wam pomysłu na prezent, wszystkie produkty są ładnie zapakowane i prezentują się naprawdę pięknie. Jak dla mnie mają tylko jedną wadę. Nie są zrobione z czekolady. Powiem Wam, że jeśli coś czekolady nie zawiera to jak dla mnie nie należy do kategorii słodycze. Mimo to słodka manufaktura ma moją 100% rekomendację. Już samo wejście do tego kolorowego sklepu poprawia humor.
Nie smakują mi ich słodycze, choć miejsce faktycznie jest cudne :> Polecam za to Muffniarnię, która jest tuż obok, każdy czekoholik znajdzie tam coś dla siebie, mają bajeczne muffiny, cupkacek i koktajle! 🙂
Wiem, wiem, że Muffinkarnia znajduje się tuz obok, niestety przy okazji tej wizyty we Wro nie starczyło mi czasu na wizytę w tym miejscu. Ale wszystko przede mną 🙂
cupcakes* ;p
yyyy a ja nie byłam ani w jednym ani w drugim ale na pewno się wybiorę. Wygląd zewnętrzny bardzo zachęca