Korzystając z ładnej pogody i tego, że akurat pracowałam niedaleko zwiedziłam miasto „ojca Mateusza” – Sandomierz.
Oglądaliście kiedykolwiek ten serial? Ja miałam tę przyjemność niedawno. Obejrzałam dwa odcinki gdyż chciałam zobaczyć czy warto przy okazji zahaczyć o tę miejscowość. Na podstawie tych obejrzanych odcinków doszłam do wniosku, że warto i jak tylko skończyłam pracę zrobiłam sobie dzień wolny i podjechałam do tego „królewskiego miasta”.
Sandomierz jest bardzo ładnie położony, a jego starówka rzeczywiście godna zwiedzenia. Jest to fajna miejscowość na jednodniową wycieczkę, dłużej bym tam nie została, gdyż wszystkie zabytki i atrakcje turystyczne można spokojnie zobaczyć w jeden dzień.
To co mnie zaskoczyło to mnogość fajnych pamiątek jakie można kupić w ty mieście np. pudełko przypominające jeden z zabytków Sandomierza – Bramę Opatowską. Taki kartonik jest wypełniony wyprodukowanymi w Sandomierzu krówkami (w każdym razie sprzedawca twierdził, że krówki są 'made in Sandomierz’). Na każdym z papierków w które owinięte były krówki znajdowały się zdjęcia zabytków wraz z ich opisem. Spodobał mi się ten pomysł i sama skusiłam się na takie krówki, które poza tym, ze pełniły rolę przewodnika to jeszcze były naprawdę smaczne – idealnie kruche – takie jak lubię.
Poza krówkami przywiozłam zestaw innych pamiątek, kilka łyżek i widelców wyszperanych na stoisku ze starociami i Sandomierskim antykwariacie – zakupy z których jestem naprawdę dumna 🙂 .
Spacerując po uliczkach sandomierskiego rynku natrafiłam na stragan oferujący Sandomierski smalec. Nie wiem na czym polega ta jego „sandomierskość” – sprzedawczyni nie potrafiła mi odpowiedzieć na to pytanie, w każdym razie kromka chleba posmarowana smalcem z grzybami była naprawdę smaczna.
Poza smalcem i krówkami niestety nie próbowałam innych rarytasów, ale mimo to wycieczka była udana, chociaż ojca Mateusza nie udało mi się spotkać 😛 .
JA tu u Ciebie po rz pierwszy:) Skusił mnie ten Sandomierz, bo byłam daaawno, a jest naprawdę piękny! Skarby, które przywiozłaś cieszą i moje oko, bo też tak uwielbiam buszować 🙂
Dziękuję za odwiedziny i zapraszam częściej…
Polskich seriali nie oglądam. Ale uwielbiam zwiedzać polskie miasta 🙂 Sandomierz rzeczywiście przepiękny.
Tak ma swój urok i fajny klimat…