Mimo mało zachęcającej ceny, truskawki zawitały dziś na mój stół. Ponoć 100% polskie, ale przyznam jakieś taki w smaku mało truskawkowe. I same w sobie nie zrobiły na mnie oszałamiającego wrażenia. Dlatego posypałam je cukrem i dodałam ubitą słodką śmietankę – tak podrasowane smakowały o wiele lepiej. Nie mogę się doczekać kiedy truskawki będą słodsze i tańsze.
A Wy już jedliście w tym roku truskawki?
ja jeszcze boję się jeść te truskawki, nie znalazłam jeszcze takich które by mnie urzekły 😉
Ja się nie mogłam powstrzymać dziś przed zakupem 🙂
Myśmy dorwali właśnie wczoraj! – pierwsze Polki od znajomego pana Wiesia ze straganu 😀
Prawda, też niezbyt słodkie…to już nasze z doniczki były bardziej… ale pewno te późniejsze będą lepsze ;]
Co do ceny – podobno truski tego roku mają być droższe, bo wielce biedne krzoczki na plantacjach jakoś ucierpiały?…a! – w sumie to jak zawsze, takie gadanie, ażeby sobie nabić kabze i tyle >.<
Trza sobie wyhodować własne 😛
Pozdrawiam!
N.
Pierwsze truskawki kupiłam wczoraj na targu. Opisane „gruntowe własne”, nie powalały słodyczą, co nie zmienia faktu, że miałam z jedzenia dużo przyjemności 🙂