Pani Fotograf Gotuje! Blog, przepisy i fotografia kulinarna

Przepisy ze zdjęciami czyli fotografia kulinarna oraz filmy kulinarne

Navigation

  • Home
  • Przepisy na obiad
  • Przepisy na deser
  • Lifestyle
  • Fotografia
  • O mnie
  • Współpraca
  • Kontakt

Kopytka z kaszy jaglanej z dynią

Opublikowano: 25 listopada, 2015

Kasza zwłaszcza jaglana to ostatnio podstawa mojej diety. Testuję różne dziwaczne przepisy z wykorzystaniem kaszy, wczoraj zrobiłam kopytka z kaszy jaglanej z dynią. Do wykonanie tego przepisu zainspirowała mnie książka Qmam Kaszę autorstwa Mai Sobczak. Oczywiście nie była bym sobą gdyby zrobiła kopytka z kaszy identycznie, zgodnie z przepisem w książce 🙂 . Podstawową różnicą było to, że ja do swoich kopytek użyłam kaszy jaglanej, a oryginalnie przepis w książce zachęcał do zrobienia kopytek z kaszy gryczanej. Oczywiście nie miałam kaszy gryczanej w domu, ale za to miałam dużo kaszy jaglanej (ponieważ nagrywałam film jak ugotować kaszę jaglaną) więc chciałam tą kaszę jakoś wykorzystać. Poza tą zmianą wszystko inne jest mniej więcej tak jak w przepisie.

qmam kasze

Przepis na kopytka z kaszy jaglanej i dyni także na filmie

Kopytka z kaszy jaglanej przepis

Składniki na 6 porcji:

  • Kasza jaglana – 1 szklanka nieugotowanej kaszy
  • Dynia Hokkaido (lub inne dowolnej) – mała sztuka, niecały 1 kg
  • Mąka pszenna razowa (w przepisie była mąka gryczana) – 7-9 łyżek (+ mąka do posypania stolnicy)
  • Cebula – 1/2 sztuki
  • Czosnek – 3 ząbki
  • Świeżego imbiru – kawałek około 3 cm
  • Kolendra – 1 łyżeczka nasion
  • Ostra papryczka chilli – 1/2 sztuki
  • Wędzona papryka – 2 łyżeczki
  • Gałązki świeżego rozmaryn – 2 sztuki (lub 2 łyżeczki suszonego)
  • Sól – do smaku
  • Olej do smażenia – 2-3 łyżki

Dodatkowo:

  • Masło (lub masło klarowane) – 3-4 łyżki
  • Listki szałwii – kilka sztuk
  • Zielony pieprz – utłuczony w moździerzu
  • Ząbek czosnku

Przygotowanie:

  1. Ugotuj kaszę jaglaną – jak to zrobić możesz zobaczyć tu, pamiętaj aby dokładnie ją wypłukać przed gotowaniem, oraz o proporcjach wodzy i kaszy podczas gotowanie. Proporcje podczas gotowania kaszy 2:1 czyli na 1 szklankę kaszy używamy 2 szklanek wody.
  2. W garnku podsmaż pokrojoną cebulę, po chwili dodaj do niej posiekaną papryczkę, starty imbir, czosnek, nasiona kolendry i listki rozmarynu. Smaż wszystko od czasu do czasu mieszając.
  3. Umyj dynię, przekrój ją, wyjmij z niej pestki i pokrój na mniejsze kawałki (dyni Hokkaido nie obieram, gdy używasz inną dynię obierz ją ze skórki). Dynię dodaj do smażącej się cebuli i smaż do momentu aż będzie miękka (zajmie to około 15 minut), w razie potrzeby dolej odrobinę wody do dyni (żeby się nie przypaliła).
  4. W między czasie przygotuj odwar z siemienia lnianego, który dodamy do masy na kopytka zamiast jajek. Po prostu wsyp łyżkę siemienia do garnka, dolej 3/4 szklanki wody i gotuj wszystko przez 5 minut.  Następnie przecedź nasiona przez sito, nasiona nie będą nam potrzebne, zależy nam na płynie który powstał i jego będziemy w dalszej części przepisu używać.
  5. Miękką dynię zmiksuj przy pomocy blendera.
  6. Dodaj do dyni ugotowaną kaszę jaglaną, 3 łyżki odwaru z siemienia oraz mąkę. Dopraw wszystko solą, dosyp także wędzoną paprykę. Wymieszaj i zagnieć wszystkie składniki. Wyłóż je na podsypaną mąką stolnicę, gdyby było zbyt klejące podsyp więcej mąki i zagnieć je ponownie. Podziel ciasto na 4 części i każda z nich roluj tworząc wałeczek ciasta, które następnie delikatnie spłaszcz ręką i potnij na mniejsze kawałki nożem (szerokości około 2 cm kopytka).
  7. W dużym garnku zagotuj wodę (dodaj do niej trochę soli) i do gotującej się wody wrzuć porcję kopytek. Gotuj do momentu aż wypłyną na powierzchnię. Wyjmij je z garnka najlepiej za pomocą łyżki cedzakowej. Wyłóż na talerz. Teraz możesz w garnku ugotować kolejną porcje kopytek. Lepiej nie wrzucać wszystkich na raz i nie gotować wszystkich jednocześnie (chyba, że macie naprawdę duży garnek, w przeciwnym razie lepiej ugotować je w 2-3 mniejszych porcjach).

kopytka z kaszy jaglanej

Według przepisu najlepiej podać je z klarowanym masłem i szałwią. Mi nie chciało się robić klarowanego masła, więc po prostu na niewielkim ogniu rozpuściłam trochę masła w rondelku , dodałam do niego ząbek czosnku w całości, trochę liści szałwii i rozmarynu. Gdy masło się rozpuściło zdjęłam je z ognia i polałam nim kopytka. Na koniec posypałam wszystko zielonym pieprzem (grubo mielonym lub utłuczonym w moździerzu).

Kopytka przypominają zwykłe tradycyjne kopytka, jednak mają nieco inną strukturę i smak dzięki dodatkowi przypraw. Są jednak dość łagodne w smaku, myślałam, że bardziej wyraźnie będzie czuć dodane do nich przyprawy. Myślę, że jest to całkiem smaczna i o wiele zdrowsza wersja kopytek.

Drugą porcję kopytek schowałam do lodówki i ugotowałam na obiad następnego dnia. Kopytka na wierzchu nieco ściemniały, ale poza tym dobrze zniosły przechowanie w lodówce (ułożyłam je na desce do krojenia i przykryłam folią aluminiową). Po ugotowaniu były tak samo smaczne jak dzień wcześniej. W sumie to nawet bardziej mi smakowały. Zmieniłam nieco sposób podania. Pokroiłam w drobną kostkę bardzo dobrą kiełbasę, którą podsmażyłam na odrobinie oleju z ząbkiem czosnku. Pod koniec smażenie dodałam także 2 łyżki masła, które na patelni ładnie się rozpuściło. I takim bardzo kalorycznym i wcale nie wegetariańskim tłuszczykiem z pięknie skwierczącymi „skraweczkami” z kiełbasy polałam kopytka. Posypałam je na wierzchu dość obficie zielonym pieprzem zmielonym siemieniem lniany i sezamem, które przed mieleniem uprażyłam na suchej patelni.

kopytka z kaszy z dynią

Kategoria: Przepisy na obiad
TAG:
bez glutenu, kasza jaglana
pani fotograf pani fotograf pani fotografpani fotograf

Wyszukaj przepis

O Pani Fotograf

agnieszka szczechowiak-szen pani fotograf gotuje
Preferuje kuchnię szybką i prostą. Lubi przepisy, które można łatwo modyfikować i dostosowywać do swoich własnych gustów, upodobań i aktualnej zawartości lodówki. Zawsze ma swoje zdanie i szanuje zdanie innych, dlatego zaprasza do wypowiadania swoich uwag na tematy poruszane na blogu. Znajdziesz tu przepisy ze zdjęciami oraz filmy kulinarne. Zawodowo prowadzę agencję fotograficzną - zdjęcia inne niż kulinarne możesz zobaczyć na www.panifotograf.eu

Wykonuję też zdjęcia ślubne:

fotografia ślubna

Dla restauracji i cukierni:

fotografia kulinarna

Zobacz także

banany barszcz czerony bez glutenu białe szparagi biszkopt botwinka chleb chleb z ziarnami ciasto biszkoptowe ciasto drożdżowe cynamon czekolada czosnek deser dżem eksperymenty jabłka jajecznica kasza jaglana kawa kokos konkurs konkurs walentynkowy kruche ciasto książki kuchnia wietnamska muffinki naleśniki naleśnikowe pieczarki podróże kulinarne przepis na deser rabarbar sos beszamelowy spaghetti styl życia super drinki szparagi truskawki wina i nalewki zapiekanka zioła zupa zupa krem zupa pieczarkowa
Pani Fotograf Gotuje

Moje przepisy znajdziesz na:

Mikser Kulinarny - przepisy kulinarne i blogi

Copyright © 2023 Pani Fotograf Gotuje! Blog, przepisy i fotografia kulinarna, Sitemap